Michał Wojnicz, znany również jako Wilfrid Michael Voynich, był polskim
Wiele osób było branych pod uwagę jako autorzy manuskryptu, wśród
Historia Manuskryptu jest równie tajemnicza, co jego treść. Istnieje wiele
Wywiad z doktorem Markiem Grajkiem – matematykiem, cenionym konsultantem w
30 sierpnia 2023

Autorzy manuskryptu

POWRÓT

Wiele osób było branych pod uwagę jako autorzy manuskryptu, wśród nich m.in.

Roger Bacon

John Dee

Edward Kelley

autorem tej hipotezy był Michał Wojnicz, a jego przekonanie miało ogromny wpływ na próby rozszyfrowania dokumentu przez kolejne 80 lat.

KAPLICA SYKSTYŃSKA. DZIEDZICTWO  

Polityka Cookie

Regulamin

Polityka prywatności

Klauzule informacyjne

Najczęściej zadawane pytania

Reklamacje i zwroty

Dostawa i płatność

Numer konta bankowego:

81 1140 2004 0000 3102 7763 5360

NIP: 5252687051

REGON: 366001390

KRS: 0000654355

Kontakt

+48 22 299 50 09

info@manuscriptum.pl

ul. Domaniewska 37

02-672 Warszawa

Dołącz do nas

Doktor Rafael, nauczyciel języka czeskiego Ferdynanda III, ówczesnego króla Czech, powiedział mi, że wspomniana księga należała do cesarza Rudolfa i że wręczył okazicielowi, który mu ją przyniósł, 600 dukatów . Uważał, że autorem był Roger Bacon , Anglik.

 

Taką informację zawierał list Marciego do Kirchera w 1666 roku. Uważa się, że „doktor Raphael” to Raphael Sobiehrd-Mnishovsky. Jedyną powiązaną transakcją w aktach Rudolfa jest zakup w 1599 r. „kilku niezwykłych/rzadkich książek” od Karla Widemanna za sumę 600 florenów. Widemann był płodnym kolekcjonerem rękopisów ezoterycznych i alchemicznych, więc jego własność rękopisu jest prawdopodobna, ale niepotwierdzona.
Roger Bacon (1214–1294) był wszechstronnie uzdolnionym franciszkaninem, podejrzewanym przez członków swojego zakonu o kontakty z siłami nieczystymi. Trudno się temu dziwić, skoro opisywał swe niezwykłe wizje odkryć i wynalazków, daleko wyprzedzających epokę średniowiecza, jak np. w poniższym wyjątku z jego dzieła:

Mogą być zbudowane okręty poruszające się bez wioślarzy, mogące żeglować zarówno po rzekach, jak i po morzu, prowadzone przez jednego człowieka, z większą prędkością niż gdyby były pełne wioślarzy. Podobnie można skonstruować wozy jeżdżące bez użycia zwierząt pociągowych, napędzane niewiarygodną energią, tak jak podobno jeździły uzbrojone w kosy rydwany starożytnych. Mogą być zbudowane maszyny latające, takie że człowiek siedzący wewnątrz maszyny będzie nią kierował za pomocą pomysłowego mechanizmu i leciał przez powietrze jak ptak. Ponadto można sporządzić przyrządy, które choć same niewielkie, wystarczą, aby podnieść lub przytłoczyć największe ciężary... Mogą też być skonstruowane przyrządy podobne do tych, które wykonano na rozkaz Aleksandra Wielkiego), służące do chodzenia po wodzie lub do nurkowania...

 

Pomimo zastrzeżenia Marciego, że „wstrzymuje się z opinią” na temat tej teorii, Wojnicz mimo wszystko starał się ją potwierdzić. Założył, że jedyną osobą mogącą sprzedać manuskrypt Rudolfowi był John Dee, nadworny matematyg i astrolog królowej Elżbiety I, posiadaczki okazałej kolekcji dzieł Bacona. On i jego asystent Edward Kelley mieszkali przez kilka lat w Czechach, próbując sprzedać swoje usługi cesarzowi. Jednak prowadzący bardzo staranne dzienniki Dee nigdy nie wspomniał o sprzedaży księgi, co poddaje w wątpliwość hipotezę Wojnicza. Bardziej prawdopodobna wydaje się teoria, że to właśnie Dee mógłby być autorem manuskryptu, a rozsiewając plotkę o autorstwie Bacona liczył na zainteresowanie cesarza.

Asystent Dee, Edward Kelley był alchemikiem twierdzącym, że jest w stanie przywołać anioły i prowadzi z nimi długie rozmowy, które Dee zapisuje. Językiem, którym mieli się posługiwać był enochiański - język aniołów, który swoją nazwę zawdzięczał Enochowi, biblijnemu ojcu Matuzalema. Twierdził także, że towarzyszył aniołom w "wycieczce" po niebie, a po powrocie napisał o tym książkę. Kelly wyraźnie zakpił z Dee wymyślając język enochiański, co może sugerować, że byłby zdolny do sfabrykowania manuskryptu w celu wyłudzenia pieniędzy od cesarza. Czy byłby w stanie jednak stworzyć język, którego nie potrafią złamać najwięksi specjaliści z wywiadów światowych i uznani naukowcy z każdego zakątka świata?

 

Inne teorie
Fotokopie pierwszej strony manuskryptu zawierają niewyraźne ślady pisma, które zostało usunięte. Z pomocą substancji chemicznych można odczytać imię Jacoba Tepenece. Przyjmuje się, że jest to imię Jakuba Hořčický’ego z Tepenec, znanego pod łacińskim imieniem i nazwiskiem Jacobus Sinapius, który żył w latach 1575–1622. Był osobistym lekarzem Rudolfa II, specjalizował się w ziołolecznictwie, a także opiekował się cesarskimi ogrodami botanicznymi. Wojnicz i wiele innych osób po nim wywnioskowało na podstawie tego „podpisu”, że Jakub miał w posiadaniu manuskrypt jeszcze przed Bareschem. Widziano w tym potwierdzenie historii Mnishovsky’ego.

Jednakże pismo to nie pasuje do podpisu Jakuba, znalezionego w dokumencie zlokalizowanym przez Jana Hurycha w 2003[13]. Możliwe, że tekst na stronie f1r został dodany przez późniejszego właściciela lub bibliotekarza i jest jedynie próbą odgadnięcia, kto był autorem manuskryptu. W jezuickich księgach historycznych, do których dostęp miał Kircher, Jakub Hořčický jest jedynym alchemikiem bądź doktorem z dworu Rudolfa II, który zasługiwał na jednostronicowy wpis (dla przykładu Tycho Brahe jest jedynie pokrótce wspomniany). Ponadto substancje chemiczne użyte przez Wojnicza tak zniszczyły welin, że podpis jest dziś ledwo widoczny. Zatem istnieją podejrzenia, że podpis został spreparowany przez samego Wojnicza w celu uwiarygodnienia teorii Rogera Bacona.

Marci poznał Kirchera, kiedy przewodniczył delegacji z Uniwersytetu Karola w Rzymie w 1638. Przez następne 27 lat naukowcy wielokrotnie pisali do siebie na różne tematy naukowe. Podróż Marciego była częścią trwającego sporu o utrzymanie autonomii świeckiej części Uniwersytetu w stosunku do zakonu jezuitów, który prowadził konkurencyjne kolegium Clementinum w Pradze. Pomimo starań, dwie uczelnie zostały połączone w 1654 pod władzą jezuitów. Stąd pojawiły się spekulacje, że polityczna niechęć do jezuitów spowodowała, że Marci spreparował listy Barescha, a następnie cały manuskrypt Wojnicza, w celu obnażenia i skompromitowania Kirchera.

Marci mógł być odpowiednią osobą do tego zadania ze względu na osobowość i wiedzę, a Kircher był dla niego łatwym celem. Rzeczywiście, cała akcja podrobienia listów Barescha przypomina mistyfikację, którą niegdyś sporządził orientalista Andreas Mueller w celu oszukania Kirchera. Mueller napisał niezrozumiały tekst i wysłał go do Kirchera z notatką, że tekst pochodzi z Egiptu. Poprosił Kirchera o przetłumaczenie pisma, co ten niezwłocznie uczynił.

Warto zauważyć, że jedynymi dowodami na istnienie osoby Barescha są trzy listy wysłane do Kirchera: jeden przez samego Barescha w 1639 i dwa przez Marciego mniej więcej rok później. Ciekawe jest również, że korespondencja pomiędzy Marcim a Kircherem kończy się na 1666, w którym powstał list dołączony do manuskryptu Wojnicza. Jednak skryta niechęć Marciego, jaką darzył jezuitów, wydaje się jedynie domysłem, ponieważ Marci był wiernym katolikiem, kształcił się u jezuitów, a krótko przed śmiercią w 1667 został honorowym członkiem zakonu.

Około 1618 Raphael Mnishovsky, kryptolog, znajomy Marciego, który uchodził za znakomitego znawcę teorii Bacona, wynalazł szyfr, który – jak twierdził – jest nie do złamania. Wysnuto zatem teorię, że to on napisał manuskrypt Wojnicza, aby zastosować swój wynalazek w praktyce, natomiast Baresch stał się jego mimowolnym królikiem doświadczalnym. Po tym, jak Kircher opublikował jego książkę o języku koptyjskim, Mnishovsky podobno stwierdził, że zbicie z tropu Kirchera przyniesie mu większą satysfakcję, niż zmylenie Barescha. Zatem namówił alchemika, żeby zwrócił się do jezuitów o pomoc. Wymyślił historię Rogera Bacona, by zmotywować Barescha. Sprostowanie wystosowane w liście dołączonym do manuskryptu mogło sugerować, że Marci podejrzewał kłamstwo. Jednak nie ma w tej sprawie oczywistych dowodów.

Dr Leonell C. Strong, naukowiec specjalizujący się w dziedzinie onkologii i zarazem amator w dziedzinie kryptografii, próbował rozszyfrować manuskrypt Wojnicza[14]. Stanowczo twierdził, że składał się on z „ciekawego podwójnego systemu postępu arytmetycznego złożonego alfabetu”. Uważał również, że na podstawie tekstu można twierdzić, że manuskrypt został napisany w XVI wieku przez angielskiego pisarza Anthony’ego Aschama, którego dzieła zawierają Mały Zielnik, opublikowany w 1550. Choć manuskrypt zawiera sekcje przypominające zielnik, głównym argumentem przeciw tej teorii jest, że nie wiadomo, gdzie Anthony zdobył taką wiedzę literacką i kryptologiczną.

Nick Pelling wysnuł w swojej książce teorię, według której manuskrypt Wojnicza został napisany przez Antonio Averlino, renesansowego architekta z Włoch (znanego również jako „Filarete”)[5]. Averlino jakoby usiłował dotrzeć do Stambułu około 1465 i zaszyfrował w manuskrypcie część swoich badań, by umożliwić przekazanie wiedzy Turkom osmańskim po przekroczeniu granicy weneckiej. Teoria ta jest oparta wyłącznie na poszlakach.

Pelling bada różne cechy zaszyfrowanego tekstu i sugeruje, jakie sposoby szyfrowania mogły zostać użyte przez Averlino. Nie potrafi jednak rozszyfrować tekstu. Jeśli Pelling ma rację, manuskrypt został zaszyfrowany przy zastosowaniu wielu skomplikowanych metod, m.in. „sfałszowanych” artefaktów. Twierdzi również, że większość zapisków na marginesie jest również fałszywa, i że zostały one celowo zastosowane, by zmylić specjalistów od łamania kodów.

Na łamach amerykańskiego magazynu „Renesans” opublikowano teorię H.R. Santa Coloma, która wskazuje na pewne podobieństwa między niektórymi przedmiotami z ilustracji manuskryptu a wczesnymi mikroskopami[potrzebny przypis]. Osobą blisko powiązaną z wczesnym rozwojem mikroskopii jest Cornelius Drebbel. Dzięki temu autor zauważył podobieństwa między artystycznym stylem Drebbela i ilustracjami w manuskrypcie. Ponadto Drebbel został czołowym alchemikiem Rudolfa II w czasie, kiedy John Dee też mógł przebywać na jego dworze. Na tej podstawie można twierdzić, że manuskrypt Wojnicza może być notatnikiem Drebbela, zawierającym obserwacje z eksperymentów alchemicznych, który zostawił w Pradze po zamachu stanu w 1611.

W świetle badań radiowęglowych ustalających datę powstania manuskryptu na lata 1404–1438 większość tych teorii stała się nieaktualna.

 

 

Podpowiedź:

Możesz usunąć tę informację włączając Plan Premium

Ta strona została stworzona za darmo w WebWave.
Ty też możesz stworzyć swoją darmową stronę www bez kodowania.